Dziwne jest to, że nie wszyscy ludzie lubią koty. Może to wina ich niezależności, samodzielności. Nie na darmo mówi się, że „koty chodzą własnymi drogami”. Co roku świętujemy MDK, przy okazji przypominając, że kot (i inne zwierzęta) to nie zabawka, przedmiot. To istoty żywe, które tęsknią, cierpią. Nie dawajmy zwierząt w prezencie. Pojawienie się nowego CZŁONKA RODZINY musi być przemyślaną decyzją.
Również w tym roku w świetlicy przeprowadzono „kocie” zabawy. Dzieci miauczały w różnym tonie emocjonalnym, zastanawiały się, co mogłyby robić będąc kotem, bawiły się w „Uciekaj myszko do dziury” oraz „Kto zamiauczał?”. Była też słodka zabawa, polegająca na wygryzaniu z wafla kształtu kociej głowy i tworzenie elementów pyszczka poprzez nakładanie patykiem do szaszłyków zagęszczonego, słodkiego mleka. Wszystkie słodkie kocie głowy zostały ze smakiem zjedzone przez ich twórców. Uczniowie słuchali również ciekawostek o kotach i oglądali ich fotografie zamieszczone w encyklopedii o tych zwierzętach, dostępnej w naszej szkolnej bibliotece. „Przygody kota Filemona” to bajka, która cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem dzieci. W tym roku dzieci także prosiły o włączenie jeszcze jednego odcinka. Dużo śmiechu dostarcza zabawa „Przypnij kotu ogon” (w odpowiednim miejscu!) – pomocnik naprowadza osobę, która ma zawiązane oczy.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za dobrą zabawę i zapraszamy za rok. Nauczycielka świetlicy i bibliotekarka.
